Pewien człowiek trafił do nieba i przegląda razem z Bogiem swoje miniowe życie, niczym trójwymiarowy film. Po projekcji mówi do Boga: „Ojcze, gdy dobrze wiodło mi się na ziemi, widziałem dwa ślady stóp na ścieżce mojego życia. Twoje i moje. Natomiast, gdy wiodło mi się źle, widziałem tylko jedna parę stóp. Dlaczego mnie wtedy opuściłeś, Ojcze?”. „Ukochany synu” – odpowiada Bóg – „to były chwile, gdy cię niosłem”.
I tak samo jest z nami. Wierzymy, później nie wierzymy, zapominamy, wątpimy.. I tak w kółko życiowy scenariusz burzy naszą wiarę i naszą radość. A przecież w tym wszystkim nie o to chodzi, by mówić, że Bóg jest, gdy jest dobrze. W momentach zwątpienia natomiast doświadczać pustki. Musimy zdać sobie sprawę, czy rzeczywiście rozumiemy znaczenie słowa wiara i na jakim etapie rozwoju jesteśmy.
şirinevler escortBeylikdüzü Escort
Cały artykuł – proszę kliknąć poniższy link.